Eklektyczne wnętrze w kijowskiej kamienicy
W naszej części świata, doświadczonej przez dziejowe burze, eklektyczne wnętrza wysokiej klasy na ogół mają za fundament jeszcze coś – zaangażowanie świadomych inwestorów, projektantów, wykonawców. Tak było i w tym przypadku. Apartament w jednej z okazałych kamienic Kijowa z biegiem czasu stracił dawny splendor. Dobrze znamy te zjawiska – wyeksploatowaną stolarkę, zniszczone podłogi, remonty polegające na uzupełnianiu starych murów warstwami płyt gipsowo-kartonowych. Osiągnięcie obecnego efektu, w którym dawniejsze i nowsze inspiracje zgrywają się w wielogłosową kompozycję, wymagało więc odtworzenia śladów pierwotnej świetności.
Plafon w duchu mid-century modern wyznacza oś korytarza biegnącego przez całe mieszkanie. Ściany w oprawie klasycznych sztukaterii mieszczą w sobie liczne szafy ubraniowe oraz regały na książki i dekoracyjne drobiazgi. Zostało jeszcze miejsce na lustro, konsolę, obrazy. Zdjęcie: Yevhenii Avramenko
O projekt inwestorzy zwrócili się do YD studio. – Od razu po przekroczeniu progu obszerne i wysokie na ponad 3 metry wnętrza dały nam odczuć ogromny potencjał – uśmiecha się Yevheniia Dubrovska, właścicielka pracowni. – Starałyśmy się wydobyć dawną urodę tego mieszkania, a zarazem zrealizować potrzeby i życzenia klientów. Do najważniejszych należało zaproponowanie nowego, wygodnego układu funkcjonalnego z podziałem na strefy dzienną i nocną. Ponadto: rozmieszczenie bogatego księgozbioru i dużego zespołu dzieł sztuki. Szczególne znaczenie miało stworzenie garderoby na tyle pojemnej, żeby zdołała pomieścić kolekcję strojów właścicielki – wymienia projektantka.
Nie znaczy to jednak, że zabytkowa kamienica pozwoliła na dowolność i daleko idące działania. – Właściciele chcieli szerokim prześwitem połączyć kuchnię i salon. Ze względu na wiek budynku przekonałyśmy ich do porzucenia tego zamiaru. Mieszkanie wyraźnie zyskało jednak na przestronności, gdy zniknęły wszystkie płyty gipsowo-kartonowe – zaznacza projektantka. – Ostatecznie większe zmiany w przebiegu ścian zaproponowałyśmy tylko w obrębie sypialni z garderobą. Tu celem była maksymalizacja przestrzeni przeznaczonej do przechowywania okryć wierzchnich, z dostępem od strony przedpokoju, oraz odzieży i butów – dodaje. Stare mury dobrze przyjęły nowe funkcje.
Harmonia świeżych barw kreuje energetyzujący nastrój strefy wypoczynkowej. Szaroniebieski odcień ścian uwypukla ciepło koralowej sofy, komody w odcieniu karmelu oraz beżowych stolików „Olo” firmy Mogg. Zdjęcie: Yevhenii Avramenko
Zmierzyć się z historią
Pracownia doświadczona w zmaganiach z substancją zabytkową sprawnie poprowadziła remont. – To nie pierwsza nasza realizacja w wiekowej kamienicy, więc na większość wyzwań byłyśmy przygotowane – potwierdza Dubrovska. – Nowym wątkiem stał się dla nas tylko system wentylacji. Utraciłybyśmy walor w postaci wysokich wnętrz, rozprowadzając instalacje za podwieszanym sufitem, a klimatyzatory wiszące na ścianie odrzuciłyśmy ze względów estetycznych. Dlatego po raz pierwszy ukryłyśmy niezbędne urządzenia w zabudowach meblowych, a otwory nawiewów wyfrezowałyśmy w listwach przypodłogowych oraz sztukateryjnych fasetach – zdradza.
Największym wyzwaniem związanym z tą realizacją stała się wojna. – Była ogromnym szokiem i dla nas, i dla wykonawców. Podzieliła cały proces na fazy „przed atakiem” oraz „po ataku”. Ale zarazem determinacja naszych klientów, którzy mimo obaw nie chcieli rezygnować ze swoich marzeń i nie zdecydowali się przerwać remontu, naprawdę podniosła nas na duchu. Dała nam wszystkim nadzieję na lepsze jutro – podkreśla architektka. Marzenie o mieszkaniu-azylu zyskało nowy sens.
Lniana tapeta pokryła ściany sypialni. Łóżko osłonił skrzydlaty, welurowy zagłówek w odcieniu brzoskwini. A jeszcze więcej ciepła – prócz drewnianych akcentów – wprowadzają po zmroku złociste lampki „Utzon JU1” marki &Tradition. Zdjęcie: Yevhenii Avramenko
Kolekcja dzieł sztuki, książek i.. ubrań
Pomyślnie ukończone wnętrza odzwierciedlają gust oraz modus vivendi mieszkańców, z panią domu na czele. – Odważnie łączyłyśmy materiały, barwy i faktury, aby w projekcie odzwierciedlić jej wyrazistą osobowość – mówi architektka. Efekt jest więcej niż udany.
Choć mieszkanie mieści bardzo obszerną garderobę (w obrębie strefy prywatnej wyeksponowaną dla przyjemności samej właścicielki), charakter nadają wnętrzom inne pokaźne kolekcje – dzieł sztuki oraz książek. Z myślą o nich we wszelkie dostępne przestrzenie wkomponowano eleganckie regały wnękowe o stylistyce klasycznych angielskich bibliotek. Współgrają z metryką kamienicy.
Ale i to nie wszystko. Dopracowany w szczegółach projekt stopniowo ukazuje kolejne warte uwagi detale. A co najważniejsze, dobrze się tu mieszka. Blisko poezji, z dala od prozy życia.
Kolekcja strojów właścicielki znalazła się w garderobie niewiele mniejszej od innych pokoi. Dwuskrzydłowe drzwi z antabami zamiast klamek budzą skojarzenia z butikiem. Bliskie związki ze światem mody ma też fotel firmy Zara Home, obity miękką tkaniną bouclé. Zdjęcie: Yevhenii Avramenko
Z kilku figur przestrzennych powstała kompozycja kuchni z jadalnią. Do owalnego stołu, wspartego na dwóch stożkach, nawiązują płyciny frontów dolnych szafek. Ryflowane drzwiczki górnych – tak jak ażury obudowy grzejnika i sploty tkanin – wzbogacają wnętrze o przyjazne faktury. Zdjęcie: Yevhenii Avramenko
Pokój kąpielowy, jak całe mieszkanie, łączy klasykę z modernizmem i szyk z nonszalancją. Wanna stanęła skosem przy oknie, u sufitu pojawił się żyrandol z zawieszkami z masy perłowej – taki jak w sypialni (proj. Verner Panton). Zdjęcie: Yevhenii Avramenko
Więcej zdjęć i cały artykuł znajdziesz w drugim, numerze AD Polska.