Mieszkanie w centrum Bydgoszczy
Architekci w pierwszej kolejności zmienili układ funkcjonalny mieszkania, by przystosować go do potrzeb domowników. Dzięki wyburzeniu jednej ze ścian udało się uzyskać przestrzeń dzienną z wyraźnie zdefiniowanymi, ale subtelnie przenikającymi się strefami, które oddzielono od siebie meblami i przepierzeniem w formie regału. W części dziennej, oprócz kuchni z jadalnią i salonu ze strefą wypoczynkową, na życzenie właścicieli architekci stworzyli komfortowe miejsce do pracy. Zabudowa biurka zintegrowana z biblioteczką pozwoliła harmonijnie wkomponować tę funkcję w całość aranżacji.
Zdjęcie: Hanna Połczyńska kroniki
Zdjęcie: Hanna Połczyńska kroniki
Zdjęcie: Hanna Połczyńska kroniki
Zdjęcie: Hanna Połczyńska kroniki
Hol prowadzący do części prywatnej został potraktowany jako integralna część strefy dziennej – by nie dominował, ściany i drzwi ukryte w jego obrębie pomalowano na jednolity, neutralny kolor. Łazienka, utrzymana w spójnej stylistyce z resztą wnętrza bazuje na beżach przełamanych płytkami w formie cegiełek o satynowym, błękitnym kolorze. Fornir czeczotowy zastosowany na zabudowie meblowej łączy to pomieszczenie wizualnie zresztą apartamentu. Z kolei w sypialni, która pełni nie tylko funkcję wypoczynkową, ale jest dodatkowym miejscem do pracy uwagę zwracają stonowane kolory, błękitne akcenty i tapeta z motywem chmur, która nawiązuje bezpośrednio do pasji właścicieli.
Zdjęcie: Hanna Połczyńska kroniki
Zdjęcie: Hanna Połczyńska kroniki
Zdjęcie: Hanna Połczyńska kroniki
Zdjęcie: Hanna Połczyńska kroniki
Szybownictwo, bo o nim mowa była jedną z inspiracji podczas projektowania wnętrz. Motywy nieba, lekkości, obłoki i błękit zostały wprowadzone w sposób subtelny, bez dosłowności – miały tylko nawiązywać do motywu przewodniego. Architekci wybrali fornir czeczotowy z rysunkiem przypominającym obłoki, organiczne kształty mebli, lekkie, zaoblone lampy oraz wspomnianą tapetę w chmury. Do motywu nieba nawiązują też delikatne frezy, ażurowe meble i miękkie linie.
Zdjęcie: Hanna Połczyńska kroniki
Zdjęcie: Hanna Połczyńska kroniki
Zdjęcie: Hanna Połczyńska kroniki
We wnętrzu królują jasne, stonowane barwy – biele, beże, szarości i błękity, które uzupełniono mocniejszymi, dynamizującymi przestrzeń akcentami barwnymi w postaci burgunda, granatu i kobaltu. Jeśli chodzi o dobór materiałów, twórcom projektu zależało na stworzeniu ponadczasowej, opierającej się zmiennym modom przestrzeni. Znajdziemy więc tu zestaw szlachetnych i naturalnych materiałów, które budują we wnętrzu przytulną atmosferę z nutą elegancji - dębową podłogę, fornir czeczotowy w zabudowie meblowej, ruchome meble z litego drewna, kamienny blat kuchenny oraz szkło ornamentowe w kuchni i łazience.
Zdjęcie: Hanna Połczyńska kroniki
Zdjęcie: Hanna Połczyńska kroniki
Zdjęcie: Hanna Połczyńska kroniki
Zdjęcie: Hanna Połczyńska kroniki
Na uwagę zasługuje też oświetlenie. Delikatne, rozproszone światło buduje nastrój i jednocześnie definiuje poszczególne strefy. Efektownie prezentuje się m.in. designerska lampa w salonie od studia Mandalaki. Inspirowana barwami natury, uosabia zabawę światłem, wnosząc do wnętrza dynamikę i kolor. Nawiązuje też do motywu przewodniego projektu – nieba.
Zdjęcie: Hanna Połczyńska kroniki
Zdjęcie: Hanna Połczyńska kroniki
Zdjęcie: Hanna Połczyńska kroniki
Zobacz też:
- Górska posiadłość z drewna i kamienia. Luksus, który nie przytłacza, a koi
- Mieszkanie w przedwojennej kamienicy. Uroku wnętrzu dodaje zabytkowy piec kaflowy
- Nowoczesne mieszkanie wykończone pod klucz - czarująca i komfortowa przestrzeń