Przemyślany układ
Mieszkanie o powierzchni około pięćdziesięciu metrów kwadratowych znajduje się na piątym piętrze. Z okien rozciąga się panoramiczny widok na miasto, a samo mieszkanie tonie w naturalnym świetle. „Doświetlenie było kluczowym tematem w przypadku tej małej przestrzeni” – przyznaje projektantka wnętrz Lauranne Élise Schmitt. Przystępując do prac nad renowacją, musiała na nowo przemyśleć układ pomieszczeń. Obecnie przestrzeń jest podzielona na dużą część dzienną o powierzchni 32 m2 i część sypialną o powierzchni 20 m2. Obie są maksymalnie wykorzystane. „Każdy fragment ma swoją funkcję i nie marnuje się ani jeden centymetr kwadratowy. Przy drzwiach wejściowych znajdują się garderoba i toalety, a kierując się w lewą stronę trafiamy do kuchni. Dzięki zastosowaniu przesuwanych drzwi zamykających sypialnię, mieszkanie jest optymalnie doświetlone przez trzy mansardowe okna. Naprzeciwko zabudowy kuchennej, która jest „raczej ściśnięta, ale niczego jej nie brakuje”, stanął zaprojektowany na zamówienie smukły stół w rozmiarze XXL. Tworzy on wizualną przegrodę pomiędzy kuchnią a salonem, jednocześnie nie dominując w tej niewielkiej przestrzeni. Może być używany jako konsola, wyspa, biurko lub stół jadalny. W dodatku mieści się przy nim jednocześnie nawet 6 osób.
Część wypoczynkowa z trzema niszami, których tylne części zostały wykonane ze szczotkowanej stali nierdzewnej, dzięki czemu odbijają światło. Przed dwoma fotelami Adriano Piazzesi z 1970 roku (Galerie Paradis) znajdują się trzy małe, niskie stoliki z glazurowanej kamionki. W niszach aluminiowe wazony i naczynia Vessels of Imperfection Anny Zimmermann oraz szklane wazony Momentum 14, 16, 17 i 18 Rinke Joostena (wszystkie z Galerie Scène Ouverte). Na ścianie obraz Melting Summer autorstwa Jade Marra (Amélie, Maison d`art). Ściany i sufity pomalowano farbą Calcaire. Zdjęcie: François Coquerel.
Ciepło i wyrafinowanie
Właścicielka mieszkania dorastała w Andaluzji, dlatego południowe klimaty pojawiają się w odcieniach ochry, karmelu i ziemi. To barwy, które Lauranne Elise Schmitt lubi wykorzystywać. Kuchnia, która znajduje się w środku mieszkania, jest pomalowana na ceglany odcień czerwieni. W tej tonacji jest również duży stół wykonany na zamówienie oraz czerwony marmur Alicante wybrany do wnętrza. Szafki ze szczotkowanej stali nierdzewnej kontrastują z tym ciepłym śródziemnomorskim kolorem, nadając wnętrzu nowoczesny sznyt. Stal także świetnie odbija światło. Motyw stali nierdzewnej pojawia się również we wnętrzach trzech nisz na ścianie salonu. Ich zaokrąglony kształt przełamuje i zmiękcza proste linie w mieszkaniu. „Kształt łuku mają także drzwi łazienki oraz lustro – te elementy łagodnie komponują się z resztą wnętrza”, wyjaśnia projektantka.
W kuchni zastosowano ciepłe kolory farbami Bilboquet (Argile). Płytki ceramiczne we wnęce są w tym samym odcieniu, co blat z marmuru Alicante. Przy blacie siada się na chromowanych, metalowych krzesłach Franka Wardle`a. Blat zdobi para świeczników ze szkła akrylowego i mosiądzu (zestaw Galerie Paradis). Na tle całości wyróżniają się szafki ze szczotkowanej stali nierdzewnej i srebrne uchwyty. Zdjęcie: François Coquerel.
Szkliwione płytki i stal nierdzewna
Wiele elementów tego wnętrza kojarzy się z Andaluzją. Połączenie ich z nowoczesnymi formami i przedmiotami prowadzi do powstania wielu kontrastów, m.in. ciepła i zimna. Z jednej strony mamy łuki, szkliwione płytki i marmur Alicante z ich śródziemnomorskim charakterem, z drugiej nierdzewną stal w kuchni, w postaci chromowanych opraw oświetleniowych w sypialni oraz lustrzanych drzwi. Przestrzeń zaprojektowana w taki sposób łączy też w sobie wpływy z lat 70. i 80., do których Lauranne Elise Schmitt ma szczególną słabość. Projektantka lubi, gdy efekt wizualny jest graficzny i wyrazisty. Stolik nocny Raymonda Loewy`ego znalazł się obok fotela Starcka, tuż przed kabiną prysznicową wyłożoną szkliwionymi płytkami w kolorze ochry i podłogą w szachownicę w odcieniach karmelu. To niewielkie mieszkanie jest przytulne i czuć w nim ciepłą atmosferę. Lauranne Elise Schmitt jest mistrzynią odnajdywania równowagi między kontrastami, a to robi wrażenie.
W sypialni znajduje się lampa podłogowa Cyclop ze szkła i aluminium (Walter & Moretti). Po prawej stronie projektantka wnętrz stworzyła konstrukcję łączącą dwa pomieszczenia. Za lustrzanymi drzwiami znajduje się miejsce do przechowywania. Zdjęcie: François Coquerel.
Sypialnia utrzymana jest w jednolitym kolorze Dessert (Ressource). Na biało-srebrnym stoliku nocnym w stylu vintage (Raymond Loewy) stoi lampa Religieuse autorstwa Pierre`a Chareau, reedycja z galerii MCDE. Nad łóżkiem znajduje się praca Carte 11097, 2021, autorstwa Tanguy Tolila (Amélie, Maison d`art). Obok umieszczono kinkiet ze szczotkowanej stali zaprojektowany przez Charlotte Perriand. Niestandardowe poduszki z tkaniny to projekt Reflex Rafa Simonsa (Kvadrat). Pościel (Maison de Vacances). Zdjęcie: François Coquerel.
Powyżej fotel Dr Sonderbar projektu Philippe`a Starcka dla XO (Galerie Paradis) oraz praca Portrait d`Explorateur autorstwa Arsène`a Welkina (Galeria Double V). Zdjęcie: François Coquerel.
Karmelowe, ochrowe i żółte szkliwione płytki w łazience. Staromodnej białej umywalce towarzyszy chromowany grzejnik – ten zestaw jest mieszanką stylów i epok. Zdjęcie: François Coquerel.
Artykuł oryginalnie ukazał się na stronie AD France.
Zobacz także:
- Miało tu być jak na wakacjach w Meksyku. W tym zabytkowym domu w Brukseli niepodzielnie króluje róż
- Średniowieczne detale we współczesnej aranżacji nad jeziorem Iseo
- Zobacz to cudo! Maleńkie mieszkanie w modernistycznej kamienicy w Warszawie