Aranżacja mieszkania na warszawskim Muranowie
Młodzi inwestorzy marzyli o mieszkaniu, które będzie miejscem regeneracji i ładowania baterii po długim dniu w pracy. Przestrzenią nowoczesną, ale i ponadczasową, która nie znudzi się po roku czy dwóch.
– Kluczem do zapewnienia domowego charakteru było wykorzystanie naturalnych, ciepłych materiałów, takich jak lite drewno, naturalny kamień o niepowtarzalnym rysunku czy mięsiste wełniane i bawełniane tkaniny – wspomina Katarzyna Burak, współautorka projektu. – By zadbać o komfort użytkowania przestrzeni, zatroszczyłyśmy się także o całkowitą indywidualizację przestrzeni oraz obecność nowoczesnych rozwiązań: pojawił się systemem inteligentnego zdalnego sterowania domem, dopasowujący się do stylu i rytmu dnia mieszkańców – dodaje Antonina Sadurska.
Katarzyna Burak i Antonina Sadurska z pracowni FUGA. Zdjęcie: Paweł Marcinkowski
W pierwszej kolejności zmieniono układ funkcjonalny zaproponowany przez dewelopera, by podnieść komfort i prywatność właścicieli. Pierwotnie bowiem salon z kuchnią były w pełni widoczne zaraz po przekroczeniu progu. By wydzielić strefę dzienną od wejściowej, projektantki postawiły na zabudowę stolarską zintegrowaną z ciągiem pojemnych szaf. Takie rozwiązanie nie tylko pozwoliło uzyskać bufor prywatności, ale też niemal dwa metry dodatkowego miejsca do przechowywania!
Zdjęcie: Paweł Marcinkowski
Strefa dzienna to świetny przykład budowania równowagi i balansu między tym, co subtelne, a tym, co dodaje wnętrzu indywidualnego charakteru. Bazą kolorystyczną są barwy ziemi: biele, beże, szarości, brązy, przełamane akcentami zgaszonych zieleni, grafitu i czerni. Subtelna paleta barw dobrze współgra z zaoblonymi meblami i przemyślanymi detalami jak ceramiczne wazony, walcowata lampa z kulistym zakończeniem czy organiczne obrazy Doroty Buczkowskiej.
Zdjęcie: Paweł Marcinkowski
W przestrzeni dziennej znajdziemy kilka zaskakujących elementów – warto wymienić chociażby lustro o falistym kształcie, kolorowe świece czy przyciągający wzrok dywan w kratę. Co więcej, na ścianach pojawia się nowa odsłona luksferów – promienie słońca, które przez nie wpadają, rysują subtelne wzory na ścianach i suficie, tworząc intrygujący spektakl światła i cienia.
Zdjęcie: Paweł Marcinkowski
Zdjęcie: Paweł Marcinkowski
Zdjęcie: Paweł Marcinkowski
Zdjęcie: Paweł Marcinkowski
Kontrastem do miękkiej i jasnej części wypoczynkowej jest kuchnia z jadalnią. Utrzymane w głębokiej kolorystyce – z dominującą czernią i ciemnym fornirem – stają się graficznym akcentem mieszkania i świadomym rozdzieleniem funkcji. Zabudowa kuchni jest naturalną kontynuacją holu wejściowego – ciemny laminat wiernie odwzorowuje rysunek drewna, który dominuje na frontach, płynnie przechodzi z jednej strefy do drugiej, tworząc zwartą i harmonijną całość. By uniknąć ciężkości i efektu przytłoczenia, górne szafki kuchenne zostały wykończone w odcieniu niemal identycznym jak ściany. Blaty i okładziny wykonano z naturalnego, wzorzystego kwarcu – kamienia, który nie tylko pięknie się prezentuje, ale też sprawdza się w codziennym użytkowaniu, gdyż jest wytrzymały i odporny na wilgoć oraz barwniki.
Zdjęcie: Paweł Marcinkowski
Zdjęcie: Paweł Marcinkowski
Zdjęcie: Paweł Marcinkowski
Najbardziej odważnym wizualnie pomieszczeniem jest sypialnia. Tu wzrok przykuwa tapeta z motywem dżungli, na której liście, paprocie i zwierzęta tworzą niemal scenograficzny efekt. Dla utrzymania równowagi, podobnie jak w strefie dziennej, ciemną zieleń i organiczne wzory zestawiono tu z fakturami naturalnych tkanin – jasną tapicerkę łóżka, bawełniane zasłony i lniane poduszki. W sypialni pojawiają się też wyraziste detale, np., czarny rzeźbiony taboret czy zielony szklany wazon. Dopełnieniem jest rzeźba Krzysztofa Renesa wpisująca się w klimat wnętrza.
Zdjęcie: Paweł Marcinkowski
Zdjęcie: Paweł Marcinkowski
Zdjęcie: Paweł Marcinkowski
Łazienka została zaprojektowana jak prywatna strefa relaksu. Baza z błyszczących płytek o nieregularnej strukturze delikatnie odbija światło, tworząc subtelną grę faktur. Zestawienie jasnych powierzchni z grafitową armaturą, ciemnym gresem i dodatkami sprawia, że przestrzeń wydaje się zarazem szlachetna i graficzna. Luksusowy akcent wprowadza umywalka z bezowego kamienia. Z kolei minimalistyczna forma wanny i kabiny prysznicowej z przyciemnianego szkła sprzyja wyciszeniu, a w połączeniu z miękkim światłem tworzą nastrój domowego SPA.
Zdjęcie: Paweł Marcinkowski
Zdjęcie: Paweł Marcinkowski
Zdjęcie: Paweł Marcinkowski
Zdjęcie: Paweł Marcinkowski
Wisienką na torcie aranżacji jest inteligentny system sterowania oświetleniem. Działa w zgodzie z rytmem dnia i roku, dostosowując natężenie światła do pory, obecności domowników i naturalnych zmian w otoczeniu. Efekt? Oszczędność energii i jeszcze większy komfort użytkowania.
Zobacz też:
- Sanktuarium spokoju. Restauracja, która łączy biofilny design z praktyką uważności
- 70-metrowe mieszkanie w Krakowie. Minimalistyczną przestrzeń ociepla m.in. czekoladowa czeczota
- Mieszkanie w stylu modern city cottage na warszawskim Kamionku