„Buste de femme” Pabla Picassa idzie pod młotek
Gdy wojska niemieckie wkroczyły do Paryża w 1940 roku, Pablo Picasso miał okazję uciec – w końcu jego twórczość była uznawana przez nazistów za „entartete Kunst”, czyli sztukę zdegenerowaną. Artysta postanowił jednak zostać w Paryżu i, choć był pod stałą obserwacją, nie przestał tworzyć.
Towarzyszką życia i twórczą inspiracją dla Picassa w tym czasie była Dora Maar – surrealistyczna artystka i fotografka. To właśnie ona została uwieczniona w wielu obrazach Picassa powstałych w czasie trwania wojny domowej w Hiszpanii (1936-39) i II wojny światowej. Najbardziej przejmującym przykładem jest seria „Płaczących kobiet” z 1937 roku, która powstała jako odpowiedź na wojnę domową w ojczyźnie artysty. Na ostatnim obrazie tej serii, płacząca Dora została przedstawiona w finezyjnym nakryciu głowy – to jej znak rozpoznawczy; wyróżnienie jej na tle innych modelek.
Pod koniec II wojny światowej, naznaczony wojennymi niepokojami i osobistymi zawirowaniami, związek Picassa i Dory Maar stopniowo dogasał. Jednym z ostatnich portretów muzy i towarzyszki artysty jest „Buste de femme”, który trafi na aukcję w Christire’s w Hongkongu już w ten piątek (26 września). To niemała gratka dla kolekcjonerów i miłośników twórczości Picassa, bo obraz przez ostatnie 25 lat pozostawał w rękach prywatnych. Szacuje się, że podczas licytacji może osiągnąć cenę 11-14 milionów dolarów.
Pablo Picasso, "Buste de femme", 1944. Zdjęcie: Christie`s
„Buste de femme” powstał w marcu 1944 roku i wyróżnia się na tle innych kobiecych portretów artysty. Picasso zastosował w tym dziele technikę podwójnego profilu. Zamiast łączenia widoku z jednego profilu i z przodu, w „Buste de femme” artysta przedstawił aż trzy punkty widzenia jednocześnie: lewy profil, prawy profil i całą twarz. To, co również uderza w portrecie Dory Maar to zauważalny kontrast między jej ciemną twarzą otoczoną kruczoczarnymi włosami a soczysta, czerwoną sukienką.
Możliwe, że w wyborze kolorów artysta chciał oddać emocjonalny ładunek wojennej traumy i rozpadu związku z Dorą Maar. W takim zrozumieniu, zieleń, która nieśmiało pojawia się na policzku modelki, może być zwiastunem dobrych zmian, nadziei na koniec wojny i nowej miłości (Picasso w 1943 roku poznał malarkę Françoise Gilot).